Lotnisko Ciampino

Rzymskie wakacje cz. 11 – Pożegnanie

Piątek jest naszym ostatnim dniem. Dniem odlotu. Można by więc pomyśleć, że nie ma tu co opisywać. Ale nie do końca. Wieczne miasto lubi zaskakiwać i nie tak łatwo wypuszcza tych których przyjęło w swoje objęcia. Zupełnie niczym wielka, ślicznie pachnąca rosiczka;P Ale po kolei. …

Read More
Fontanna di Trevi nocą

Rzymskie wakacje cz. 10 – Ravioli i Trevi

Na wieczór chcemy sprawdzić szeroko przyjętą w środowisku naukowym tezę, że Fontanna Di Trevi nocą wygląda obłędnie.Wsiadamy więc w autobusik i mkniemy przez puste miasto. O 10.00 nawet centrum jest puste jak Teremiski po zawiei zimą. Nawet żywego ducha. Rozumiem, że jest czwartek, ale tyle …

Read More
Kościół Św. Mari na Zatyburzu

Rzymskie wakacje cz. 9 – Zatybrze

Wychodzimy z lekko ocienionego dziedzińca na przesmażony jak olej w chińskiej budce plac. Dlaczego czasy Nerona to najchętniej ekranizowanych okres w kinie? Bo żeby mieć płonący Rzym, wystarczy poczekać do 12.00. Taki suchar;) Pytamy się kogoś z obsługi, jak dojść do Ust Prawdy i rozpoczynamy …

Read More

Rzymskie wakacje cz. 8 – Marek i Wielka Stopa

Przepłukując smak silnika wodą, wdrapujemy się na Kapitol, żeby powiedzieć „Hej” Markowi Aureliuszowi, który siedzi tam na koniu. Dla mniej zorientowanych, Marco Aurelio to ten siwy koleś, którego na początku Gladiatora syn dusi poduszką. Pamiętacie, jak mówiłem, że pierwszej nocy „wessało mnie do Władcy pierścieni”? …

Read More

Rzymskie wakacje cz. 7 – Mnich nad straganami.

Czwartek jest dniem w założeniu najbardziej luźnym. Nie mamy zbyt wielu planów, poza snuciem się uliczkami. Może wejdziemy do Ołtarza Ojczyzny, może nie. Może do Zamku Św. Anioła, może nie. Z bardziej sprecyzowanych planów chcemy zobaczyć Campo di Fiori, wejść na Kapitol (nie koniecznie do …

Read More

Rzymskie wakacje cz. 6 – Cztery place i dziura w dachu.

Następny dzień to dzień bez muzeów. A przynajmniej, taki mamy plan. Wychodzimy wcześniej niż zwykle, bo chcemy obejrzeć najpiękniejsze place i fontanny Rzymu, a droga daleka. Dochodząc do mostu Wiktora Emanuela II postanawiamy zejść nad samą rzekę i potrzebny nam odcinek pokonać nad samym Tybrem… …

Read More

Rzymskie wakacje cz. 5 – Bazylika i handlarz kijków.

Kościół jest po prostu przeogromny, co mam nadzieje chociaż w drobnym procencie oddają nasze zdjęcia. Kilkumetrowe rzeźby które przywodzą na myśl Gwiezdne Wojny i Władce Pierścieni, stoją przy przeogromnych filarach które są dla nich, niczym zwyczajne kościelne filary, dla normalnych ludzi. Wszystko to jest piękne, …

Read More

Rzymskie wakacje cz. 4 – Sykstyna i Grupa Laokona

Pytam jakieś ochroniarza „Przepraszam. Którędy do Grupy Laokoona?” „Prosto i w lewo” Ok. idziemy. Tym w lewo okazują się schody którymi ciągną tłumy ludzi. Wchodzimy na piętro, zamknięta sala z Dyskobolem Myrona, ale Laokona brak. Ludzie walą na górę. Tabliczki wskazują Sykstynę. To chyba nie …

Read More

Rzymskie wakacje cz. 3 – Watykan i szept Św. Krzysztofa

Dzień drugi oznacza kolejny wykupiony i ściśle oznaczony punkt na naszej trasie – Watykan. Bilety do Muzeów mamy na 11.30, ale wychodzimy przed dziewiątą zachęceni uwagą naszej gospodyni że „Tu są Włochy. Tu nikt się nie przejmuje”:D Kierunku nie trzeba nawet sprawdzać na mapie. Wielka …

Read More
Świątynia Romulusa

Rzymskie wakacje cz. 2 – Koloseum i Bezzębna Baba.

Rano budzi nas krzyk mew i słońce wpadające przez drewniane rolety. Szybkie śniadanie (muesli najlepsze na świecie) i już jesteśmy gotowi do podboju Wiecznego Miasta. Ale nie tak prędko! Jeszcze robiąc nam kawę gospodyni zapowiada, że porozmawiamy po śniadaniu. Słysząc to czuje się jakbym zbroił …

Read More