Stakacje
Sobieski, mój Stary!
Kontynuując nasze stakacje – czyli wycieczki bez ruszania się poza obręb własnej aglomeracji (przy okazji nazwa „podsłuchana” u Radosława Gajdy z kanału AIAGI) – chcielibyśmy zabrać was w miejsce, które jest tak dobrze ukryte, że sami Gdańszczanie często nie wiedzą…
Goci, wesele i Babi Dół
– No ale o co panu chodzi? – ekspedientka w okienku oznaczonym napisem „Kasa biletowa SKM” stara się być miła, choć zdaje się, że w jej mniemaniu powinienem lepiej przyjrzeć się rozkładom pociągów.– Chce dojechać do Babiego Dołu. Wie pani.…